Czołowy urzędnik Pentagonu rezygnuje w związku z roszczeniami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa na poziomie „przedszkola”
Nicolas Chaillan, wysoki rangą urzędnik Pentagonu ds. cyberbezpieczeństwa, zrezygnował ze swojego stanowiska, ponieważ wierzył, że Ameryka nie jest w stanie konkurować z Chinami w zakresie sztucznej inteligencji.
W sierpniu 2018 roku Chaillan został pierwszym dyrektorem ds. oprogramowania w Siłach Powietrznych. Na tym stanowisku otrzymał zadanie wyposażenia Pentagonu w bezpieczne oprogramowanie.
Chaillan, który zrezygnował 2 września, rozmawiał z Financial Times w wywiadzie opublikowanym w tym tygodniu i wyraził opinię, że Chiny znacznie wyprzedzają Stany Zjednoczone pod względem cyberbezpieczeństwa.
„Nie mamy konkurencyjnej szansy na walkę z Chinami za piętnaście do dwudziestu lat. W tej chwili to już sfinalizowana umowa; moim zdaniem jest już skończona" – powiedział Chaillan.
W ostatnich latach włamano się do kilku departamentów rządu USA. W szczególności w kwietniu 2020 r. w ramach włamania na SolarWinds włamano się do departamentów, w tym Departamentu Skarbu USA, Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Departamentu Stanu.
Chaillan stwierdził również, że gigant technologiczny Google odmówił współpracy z Pentagonem nad sztuczną inteligencją.
Z kolei Chaillan powiedział, że w Chinach do dyspozycji Pekinu były prywatne firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem i sztuczną inteligencją.
Chaillan stwierdził również, że nawet gdyby Stany Zjednoczone wydały na obronę trzy razy więcej niż Chiny, nie miałoby to znaczenia, ponieważ były wydawane niewłaściwie.
W poście na LinkedIn ogłaszającym jego odejście, Chaillan powiedział: „Jestem po prostu zmęczony ciągłym poszukiwaniem wsparcia i pieniędzy na moją pracę. Moje biuro nadal nie ma kęsów ani funduszy, w tym i następnym roku" – napisał.
Chaillan zamierza zeznawać przed Kongresem na temat zagrożenia cyberbezpieczeństwa i sztucznej inteligencji ze strony Chin.